Aprobata Techniczna ITB zawiera zapis o tym, że system ocieplenia budynku powinien posiadać projekt techniczny ocieplenia. Z praktyki wiemy, że nie wszyscy wykonawcy ten punkt respektują. Najgorzej, gdy za jego ignorowaniem idzie ignorancja w postaci braku wiedzy i odpowiednich zabezpieczeń masy szpachlowej w miejscach, gdzie jest ona najbardziej narażona na pękanie.

Styropian lub wełna. A co potem?

Ocieplanie budynku wydaje się być jedną z najprostszych prac: wymieszać masę i przykleić styropian lub wełnę. No dobrze; trzeba jeszcze je przyciąć. Bułka z masłem. I w zasadzie – to prawda; nie są to trudne prace. Jednak i tutaj można popełnić błędy, które niestety, zdarzają się dość często.

Na ocieplenia wykonane metodą BSO równocześnie działają różne siły: skurczowe (podczas twardnienia mas zawierających cement), grawitacji (od ciężaru termoizolacji), wiatru oraz ruchów termicznych ścian (styropian ma inny współczynnik rozszerzalności cieplnej od nanoszonej na niego masy szpachlowej. W efekcie styropian ponad 2 razy bardziej zmienia swoje wymiary od wspomnianej masy).

Biorąc to wszystko pod uwagę, nie ma niczego dziwnego w tym, że po źle wykonanym wykończeniu pojawiają się pęknięcia masy szpachlowej w narożnikach okien czy drzwi. Najzwyczajniej w świecie, gdy zmniejsza się temperatura (wobec tej, w której kładziono masę), materiał izolujący znajdujący się pod masą, kurczy się bardziej niż leżąca na nim masa szpachlowa. Efektu łatwo się domyślić.

Rozwiązanie: zbrojenie. Byleby właściwe

Jest to tak proste rozwiązanie, że aż banalne. Wystarczy zastosować w krytycznych miejscach zbrojenie warstwy szpachlowej siatką. Przy czym – nie pierwszą lepszą siatką, ale taką, która jest dostosowana do realiów naszego klimatu. Zakładając, że na zewnątrz temperatury mogą się wahać nawet od -40°C do +40°C (patrząc na rekordy ciepła i zimna w naszym kraju), czyli aż o 80°C, musimy zastosować siatkę, której charakterystyka będzie odpowiednia dla tak dużych różnic. Inaczej mówiąc: odpada nam siatka polipropylenowa, która jest zbyt elastyczna i w efekcie poddaje się dużym ruchom termicznym.

Zbrojenie należy wykonać za pomocą siatki szklanej, a i to nie każdej. Krótko: wybrać należy siatkę szklaną zgrzewaną, a nie plecioną, która jest po prostu zbyt słaba. Reszta to już klasyczna robota; po przyklejeniu ocieplenia i odczekaniu 24h, zatapiamy w narożach w masie szpachlowej zbliżone do kwadratu płaty siatki, takie o boku rzędu 30-40 cm. Później ewentualnie uzupełniamy warstwę wierzchnią masy szpachlowej tak, aby siatka znalazła się mniej więcej w połowie 3 mm grubości masy. Jeśli przez masę przeświecają sploty siatki, wiadomo, że albo grubość masy jest zbyt mała, albo sama siatka została niedokładnie dociśnięta i nie jest w masie odpowiednio głęboko zatopiona. W obu przypadkach tylko częściowo spełni swoje zadanie, a tego przecież nie chcemy, prawda?

Fot.: Pixabay